Archiwum 03 września 2003


wrz 03 2003 Bez tytułu
Komentarze: 4

siedziałam przy stoliku jakiejś kawiarenki, on na przeciw mnie błagalnym wzrokiem prosił o jakieś słowo ,jakiekolwiek. .to nie miało znaczenia, przede mną filiżanka espresso wypita do połowy ,mocniej uścisnął rękę osoby która siedziała obok w oczekiwaniu na jakąś moją odpowiedź. ."dziękuje za kawę". .wstałam i wyszłam...

 

pieprzone espresso

 

a tym razem trafił mi się kłamca...

poddaję się

dziewczynazeszklanka : :